HELENA I ZADANIE DOMOWE

     Była sobie raz pewna dziewczynka. Mieszkała ona na wsi wraz z rodzicami. Miała na imię Helenka. Była nastolatką. Mieszkała ona w uroczym domku pośrodku urokliwego lasu. Często wychodziła na spacery ze swoim małym czarno-białym króliczkiem Pieszczochem. Ale jak każda nastolatka chodziła do szkoły. 

    Pewnego dnia  Helena wstała wcześnie rano, umyła się, ubrała i usiadła do stołu na śniadanie.

- Witaj Helenko - powiedziała mama.

- Dzień dobry, mamo. Kto zawiezie mnie dziś do szkoły? - spytała Helena.

- Dziś zawiezie cię tata, a ja cię odbiorę po zajęciach - odpowiedziała mama.

Po zjedzeniu śniadania Helenka poszła po plecak, założyła kurtkę i dała całusa mamie na pożegnanie

- Powodzenia w szkole, kochanie!

- Dziękuje mamo. - Tato, chodźmy już, bo się spóźnię!

- Już jedziemy, córeczko.

I mama zamknęła za nimi drzwi. Po chwili zobaczyła przez okno jak odjeżdżają samochodem.


* * *


    Kiedy Helenka wysiadła z samochodu i pożegnała się z tatą, weszła od razu do budynku szkoły. Był to nie wielki dwupiętrowy pomarańczowy budynek. Dziewczynka nagle sobie przypomniała żeby sprawdzić plan lekcji, aby wiedzieć do której pójść sali! Okazało się, że dziś ma tylko lekcję wychowawczą. Doczytała numer sali i szybko ruszyła w jej kierunku. Gdy dotarła, zadzwonił dzwonek na lekcję. Bardzo jej ulżyło, że zdążyła na czas, bo po chwili przyszła pani wychowawczyni i wpuściła wszystkie dzieci do środka. Gdy Helenka zajęła swoje miejsce rozpoczęła się lekcja na temat zainteresowań. Pani pytała każdego co lubią robić w wolnym czasie. Kiedy przyszła kolej na Helenkę, ona odparła:

- Lubię oglądać filmy!

- A zatem, Heleno przygotuj na następną lekcję opis obejrzanego przez ciebie filmu. - rzekła Pani wychowawczyni. - Reszta też niech coś przygotuje na temat swoich zainteresowań na jutro.


* * *


     W drodze do domu Helenka zapytała mamę:

- Czy mogę obejrzeć dziś jakiś film? Dostałam takie zadanie domowe od pani wychowawczyni.

- Jakie?

- Mam zrobić opis obejrzanego filmu. A kolejna lekcja jest już jutro!

- W takim razie, zgadzam się. Ale dopiero po obiedzie. - ostrzegła mama.

- Dobrze - zgodziła się Helenka.

Przez dalszą podróż milczały. Gdy podjechały pod dom, Helenka wyparowała z samochodu i pobiegła do swojego pokoju się przebrać i umyć ręce. Tata akurat kończył robić obiad - pyszną zapiekankę ziemniaczaną. Gdy Helenka skończyła myć ręce, wszyscy usiedli do stołu i zaczęli jeść zapiekankę. 

- I jak smakuje wam?

- Oczywiście - odpowiedziały chórem mama i Helenka.

- A jak tam było córeczko w szkole? - spytała tata.

- Dziś była lekcja o zainteresowaniach. Mam nawet zadanie domowe.

- O? Jakie? - zainteresował się tata.

- Ma na jutro zrobić opis obejrzanego filmu - wtrąciła mama.

- No to kończ, obiad i idź do swojego pokoju coś sobie wybierz. Płyty CD z filmami leżą w  komodzie koło biurka.

Po chwili Helena skończyła jeść, podziękowała za posiłek i spytała:

- Mogę już iść oglądnąć film?

- Tak - potwierdziła mama. 

Helenka od razu pobiegła do swojego pokoju. Włączyła laptop i podeszła do komody. Wyjęła z niej dużo płyt CD z tytułami filmów. Wzięła wszystkie i położyła się na łóżku. Na kolanach leżał laptop, a obok niej spał sobie Pieszczoch. Na moment Helenka spojrzała na niego i już wiedziała! Po chwili zastanowienia Helena wybrała film pod tytułem "Alicja w Krainie czarów".







Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

HELENA W KRAINIE CZARÓW